Strony

poniedziałek, 13 maja 2013

Czerwony komplet

Zaczęło się od poduszki, którą uszyłam od tak. Tak się komuś spodobała, że pociągnęła za sobą całe przedstawione poniżej na zdjęciach towarzystwo. Dołączyła kapa, dość oszczędna w ozdobach, bo towarzyszące jej trzy poduchy nie zniosłyby konkurencji:)


Do tego bieżnik na stół i "łapacze" do firan.
Tak właściwie to nie wiem jak to się dokładnie nazywa, to co zbiera firany lub zasłony i trzyma je z boku przy ścianie, więc nazwałam to "łapacze".

I jako najmłodszy brat zestawu - woreczek.
A wszystko razem wygląda TAK
A teraz wszystko razem powędruje do właścicielki i ....mam nadzieję, że się spodoba



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz